Czy można sfotografować bezdomność? Jak oddać czyjeś emocje? W jaki sposób opowiedzieć historię życia za pomocą zdjęcia? Takie były właśnie cele sesji zdjęciowej w ramach kampanii społecznej „Nie odwracaj twarzy od…”, dzięki której mogliśmy opowiedzieć historie tych, którzy na co dzień są zapomniani.

Kampania społeczna Nie odwracaj twarzy od…


8 portretów osób bezdomnych to efekt niezwykłej sesji zdjęciowej zorganizowanej podczas VII Światowego Dnia Ubogich 2023 w ramach kampanii „Nie odwracaj twarzy od…”. Była ona możliwa dzięki współpracy m.in. z Zupą na Pietrynie, Caritas Archidiecezji Łódzkiej, a także Łódzką Szkołą Mody Kosmetologii Fryzjerstwa Anagra.


„Nie odwracaj twarzy od…” to kampania społeczna uwrażliwiająca na problem osób w kryzysie bezdomności. To ludzie tacy jak my - z własnymi marzeniami, celami i planami na przyszłość.


Portrety pokazują świat, który często jest niewidoczny. Przedstawiają prawdziwe historie Łodzian. Oddają głos tym, których głos ginie w miejskim zgiełku.


Każdy portret wykonany w ramach tej kampanii opowiada czyjąś historię. Nie są to anonimowe osoby, ale emocje, przeżycia, marzenia oraz codzienne troski. To wszystko można wyczytać z ich twarzy, które przekazują więcej niż słowa.

Przygotowania do sesji zdjęciowej


Przygotowania do sesji rozpoczęły się już kilka tygodni przed nią. Organizacje odpowiedzialne za kampanię społeczną znalazły wśród swoich podopiecznych osoby w kryzysie bezdomności, które zgodziły się stanąć przed obiektywem i opowiedzieć swoją historię. Było to bardzo ważne, aby w sesji wzięły udział osoby, które ufają organizatorom i chcą zaangażować się w kampanię.


Kolejnym etapem było przygotowanie wybranych osób do sesji zdjęciowej. W ruch poszły nożyczki, maszynki do golenia oraz kosmetyki. We współpracy z Łódzką Szkołą Mody, Kosmetologii i Fryzjerstwa Anagra, udało się odświeżyć ich wygląd. Wisienką na torcie był zakup nowych ubrań.


Celem nie było stworzenie nowego wizerunku, ale zadbanie o dobre samopoczucie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Dzięki temu osoby, które wzięły udział w sesji, nie udawały kogoś innego. Były sobą, w najlepszym wydaniu.

Jak wygląda sesja zdjęciowa osób w kryzysie bezdomności?


Dla wielu osób sesja zdjęciowa osób w kryzysie bezdomności może brzmieć zaskakująco. Może ona również budzić wiele pytań, obaw czy wątpliwości. Jak jednak wyglądała ona w rzeczywistości?


Trzeba przyznać, że nie różniła się ona wiele od pozostałych sesji w moim studio, jednocześnie była całkowicie inna. Nie zabrakło na niej profesjonalnego oświetlenia, odpowiedniego tła oraz sprzętu fotograficznego. Z drugiej strony, każdy uczestnik przyniósł ze sobą unikalną historię i doświadczenia życiowe, które rzadko kiedy są obecne w tradycyjnej fotografii studyjnej.


To, co było najważniejsze podczas sesji, to nawiązanie relacji z tymi osobami oraz sprawienie, aby poczuli się bezpiecznie i komfortowo. Naszym priorytetem było stworzenie portretów, które szanują godność i potrzeby każdego fotografowanego.


Wielu uczestników po raz pierwszy miało okazję uczestniczyć w profesjonalnej sesji zdjęciowej, co było dla nich nowym i ekscytującym doświadczeniem. To było kluczowe do uchwycenia ich prawdziwych emocji i osobowości na zdjęciach.

Więcej niż zdjęcia


Rezultaty sesji? Niech najlepiej przemówią same zdjęcia. Bije od nich nie tylko autentyczność, ale również doświadczenie życiowe i historie każdej z fotografowanych osób.


Mimo że przedstawione osoby nie wyglądają, jakby znajdowały się w kryzysie bezdomności, w ich oczach jest wyjątkowy blask, który mówi o tym, że przeżyły one znacznie więcej, niż mogłoby się wydawać.


Podczas sesji staraliśmy się uchwycić to, co często niewypowiedziane – spojrzenia, gesty, wyrazy twarzy, które mówią więcej niż słowa. To właśnie te subtelne detale sprawiają, że fotografie stają się żywymi opowieściami o sile, nadziei, trudnościach i marzeniach.


Pomogły nam w tym również wykorzystane atrybuty, które symbolizują to, co było bliskie modelom. Dla jednej osoby będzie to sztuka, dla drugiej ogrodnictwo, a jeszcze dla innej gotowanie. Wszystko to pozwala nam spojrzeć na nie innym okiem.


Jednocześnie te zdjęcia są przypomnieniem, że każdy z nas ma swoją wartość i historię, która zasługuje na bycie opowiedzianą.


Każde zdjęcie to unikalna historia, która przekracza granice zwykłego portretu. Staram się, aby wszystkie moje prace były tak samo autentyczne i prawdziwe jak te, zrealizowane w ramach kampanii społecznej. Niemniej była to sesja wyjątkowa i ważna zarówno dla osób fotografowanych, jak i dla odbiorców.


Portret drugiej osoby to nie jest zwykłe zdjęcie. To jej historia i przekaz, jaki wypuszcza w świat. Niezależnie od tego, w jakim miejscu się dzisiaj znajdujemy, mamy coś do przekazania.